Szklanka kukurydzianego makaronu penne

Makaron kukurydziany penne

Szklanka kukurydzianego makaronu penne waży 80 g.

  100g na zdjęciu (80 g)
Energia 355 kcal 284 kcal
Białko 7,1 g 5,7 g
Tłuszcz 1,4 g 1,1 g
Węglowodany 77,4 g 61,9 g
Błonnik 2,1 g 1,7 g

Makaron kukurydziany penne kalorie w 100g: 355kcal

Zobacz więcej: szklanka makaron kukurydziany penne 80g

Ostatnia aktualizacja: 2015.05.02

Ważenie dodano: 2015.04.10 w kategorii Produkty zbożowe

Dzienne zapotrzebowanie

Porcja ze zdjęcia dla 2000 kcal
pokaż dla mojego zapotrzebowania


Skład: mąka kukurydziana (99,5%), emulgator E 471.
Producent: Molino Andriani

Mamy 15 opinii na temat ważenia - napisz własną

  • Króliczę 2015/04/11 10:03
    Wiem, że kształt nie wpływa na smak, ale mam taki... ee... \"odchył\", że jeden kształt makaronu wolę jeść, niż inny.
    ...stąd moimi ulubionymi są: tasiemki (tagliatelle, fettucine, linguine, pappardelle), kokardki (farfalle), rurki (w tym wspomniane tu penne, oprócz tego rigatoni i cannelloni,) i wszelkiej długości niteczki (vermicelli) - przy czym nie ma kształtu, którego bym nie lubiła, ponieważ ogólnie jestem fanką dań makaronowych.

    Przepraszam za te wywody, ale mię taka refleksya naszła i wciągnęłam się w temat ;)
  • Izabela[autor ilewazy.pl] 2015/04/11 19:14
    @Króliczę: Szeroko się uśmiechałam do siebie, czytając Twój komentarz. Bardzo ciekawa opinia ! :)
  • @Króliczę - to nie odchył tylko fakt. Różny kształt makaronu wpływa na jego grubość, a to w efekcie na reakcję podczas obróbki termicznej, co ostatecznie na doznania smakowe podczas jedzenia. Makarony cieńsze także szybciej się rozdrabniają w ustach co powoduje szybszą reakcję ze śliną i rozprowadzenie na kubkach smakowych. Ten sam efekt istnieje w wędlinach. Im cieniej pokrojona, tym więcej smaku.Im grubszy plaster, tym bardziej mdły. Twój język wyczuje o wiele więcej smaku kladąc na kanapce 5 przeźroczysto cienkich plasterków niż jeden grubszy o identycznej gramaturze jak owe 5 razem wziętych. Fakt, że wyczuwasz takie różnice, oznacza tylko, że tak jak ja masz czulszą od innych paletę - nawiasem jest to podstawa u krytyków kulinarnych i prawdziwych szefów kuchni jak w kółko powtarza Gordon Ramsay. Jeśli ktoś nie czuje rożnicy w doznaniach smakowych między farfalle a spaghetti lub vermicelli, to takim spokojnie można podać do kieliszka sikacz za 10 zeta i wmówić, że to stare merlot ;)
  • O, to i ja dodam swoje 3 grosze odnośnie kształtu makaronów. Chyba najmniej przeze mnie lubianym kształtem jest ... uwielbiane przez wszystkich spaghetti. A to dlatego, że ja strasznie uwielbiam makaron ugotowany al dente, lubię czuć smak samego makaronu, jego teksturę. Wiem, że idiotycznie to zabrzmi, ale lubię móc odgryźć kawałek makaronu :-) Dla tych, co nie zrozumieli, o co chodzi z tym odgryzaniem, już wyjaśniam: kiedy jem np. penne, to nie zjadam od razu całej rurki, tylko odgryzam jej połówkę, delektując się tą teksturą. Wiem, dla kogoś może być to strasznie dziwaczne, ale cóż, takie moje dziwactwo. I wracając do spaghetti , nie lubię, bo nie da się go jeść po nitce. A w dodatku zwykle jest tak, że ludzie rozgotowują spaghetti (a jest cienkie, więc łatwo je rozgotować) i zalewają toną sosu pomidorowego - BLE! Moje ulubione makarony to (kolejność przypadkowa): penne, farfalle, fusilli, pappardelle oraz rigatoni. Oczywiście podawane z różnymi sosami, w zależności od kształtu (np. bolognese najlepiej wypada z pappardelle i rigatoni, sos tuńczykowo-pomidorowy z pappardelle i farfalle, sos szpinakowy z fusilli itd.). Dobra, koniec tego dziwacznego wywodu z mojej strony :-)
  • Co mówicie? spaghetti nie można ugotowac al dente?
  • w ogóle najlepsze do gryzienia i przeżuwania są makarony pełnoziarniste :P
  • cuckoo, ależ można :-) Uważam tylko, że wielu ludzi tego nie robi i dlatego wychodzą im kluchy. A na dodatek się tymi kuchami zachwycają, jakby to było nie wiem co. To co jest trudne przy spaghetti, to delektowanie się właśnie tą teksturą, nawet, gdy jest ugotowany al dente, przynajmniej dla mnie. W przypadku nitek przecież nie będę jadła po jednej, bo to byłoby mało wygodne, a po wpakowaniu całego widelca makaronu to już nie jest to samo. I z tymi pełnoziarnistymi masz rację, są genialne. Może dlatego często nie smakują amatorom rozgotowanych kluchów - bo w przeciwieństwie do nich mają jakiś smak :-)
  • :) tak w ogóle to zainteresował mnie sos tuńczykowo-pomidorowy, oczywiście gugiel podaje różne wersje, czy jako wytrawna makaroniara możesz polecić któryś z przepisów, może być ogólnikowo, same składniki
  • cuckoo, nie ma problemu :-) Składniki na sos to: passata (taki przecier pomidorowy), tuńczyk z puszki w kawałkach (ja lubię w wodzie firmy Calvo), cebula drobno pokrojona, seler naciowy drobniutko posiekany (opcjonalnie, bo to składnik, który większość ludzi albo kocha, albo nienawidzi, tak przynajmniej wynika z moich doświadczeń), oliwa lub olej do smażenia, kapary (u mnie obowiązkowo, ale niedużo), oliwki (jeśli się nie lubi, to można dać suszone pomidory z oliwy w zamian, albo pominąć po prostu), trochę suszonego oregano, sól i natka pietruszki na wierzch. Przygotowanie jak większość sosów - najpierw przesmażyć cebulkę i seler naciowy, potem dodać resztę składników i poddusić przynajmniej z 10 - 15 minut, aby sos był dość gęsty. Przed odlaniem makaronu zostawić trochę wody z gotowania. Makaron wymieszać na patelni z sosem, sos uprzednio można lekko rozrzedzić tą wodą z gotowania makaronu, jeśli jest bardzo gęsty. Posypać na talerzach pietruszką. I gotowe. Ja czasem jeszcze dodaję do sosu trochę dobrego masła, ma wtedy bardziej kremowy smak.
  • @Kitek - a no widzisz, każdy ma inny gust. Dla mnie z kolei al dente to "kluchy niedogotowane". Gryzę, po wierzchu normalnie, a w środku nagle: k****, surowe, memlaste - taka myśl przebiega mi przez głowę jak wezmę kęs takiego makaronu. Jakbym chciała smak surowego makaronu, to bym w ogóle sobie nie zawracały głowy z gotowaniem, taki jest już w paczce. Rozgotowanych klusek też nie lubię, bełt, fuj. Dla mnie muszą być w idealnym balansie, ugotowane w całości, ale wciąż zachowujące sprężystość. Spaghetti Barilla, woda (dużo wody) z solą (płaskawa łyżka stołowa) i masłem (jedna dziesiąta 200-gramowej kostki na 250g suchego makaronu), stalowy garnek, 15 minut od momentu wsypania makaronu do gotującej wody. To jest dla mnie idealny makaron.
  • Airam, tak - każdy ma inny gust i niech tak pozostanie, inaczej świat byłby nudny. Mam nadzieję, że nie uraziłam nikogo moimi powyższymi komentarzami. Jeśli chodzi jeszcze o makaron al dente - to nie jest tak, że lubię twardy. Kiedy jest półsurowy to też nie zjem, jak Ty. Al dente do dla mnie sprężysty, stawiający właśnie lekki opór pod zębem. Po przegryzieniu w poprzek np. takiego spaghetti , powinna pokazać się maleńka (!!!) kropeczka tej surowości na środku (myślę, że każdy wie o czym mowa), ale na pewno makaron nie powinien być twardy i chrupać w zębach, a ta surowość nie powinna być wyczuwalna jako surowość :-) Ale i tak rozumiem, że wiele ludzi nadal będzie wolało makaron definitywnie na miękko, choćby dlatego, że w rodzinnym polskim domu taki się podaje. I jest ok, każdy lubi, co lubi :-)
  • Dzięki, Kitek, za przepis. A mnie czasem bierze ochota na taki "półsurowy" - dla dobra ogółu nie będę wnikać w szczegóły :P
  • Izabela[autor ilewazy.pl] 2015/04/13 15:22
    Zrobiłam dziś obiad z makaronem kukurydzianym w roli głównej ;)
    Makaron kukurydziany, tuńczyk, soczewica gotowana na parze Bonduelle, groszek zielony, oliwki czarne, oliwki zielone, czosnek, oliwa z oliwek, pieprz kolorowy. Brakowało mi do tej kompozycji suszonych pomidorów i kukurydzy, ale niestety skończyły mi się ... Ale ogólnie danie wyszło bardzo smaczne.
    Podczas gotowania, unosząca się z garnka para pachniała kukurydzą ;) Makaron bez dodatków smakuje zgodnie z tym, jak się nazywa - jednak już w kompozycji, jest to bardzo subtelny posmak. Przy okazji - taki żółty kolor bardzo ładnie się komponuje w całości :)
  • Żeby nie było, że męczę ludzi o przepisy a potem z nich nie korzystam:) Melduję, że jakiś czas temu sporządziłam ten sos. Opierając się jeszcze na sugestiach wygrzebanych w sieci, kapary, oliwki i tuńczyka dodałam na końcu, tylko do zagrzania. Bez oliwek jednak sos traci na smaku. Co tam jeszcze... a, miałam ochotę trochę to posłodzić. No i chyba przegięłam z ilością selera bo mało pomidorowe wyszło - moze to wina pomidorów z puszki, następnym razem dla porównania wezmę passatę :).
  • Izabela[autor ilewazy.pl] 2015/05/02 17:50
    Wczoraj również sporządziłam obiad z makaronem kukurydzianym w roli głównej. Tym razem dodatkowymi składnikami były: tuńczyk, awokado, pomidory malinowe, czarne oliwki, czosnek, sok z limonki, świeżo zmielony pieprz kolorowy. Obiad smaczny i co w niektórych sytuacjach życiowych istotne - gotowy w 15 minut ;) Polecam !

Dodaj komentarz na temat ważenia

Oceń smak i właściwości produktu. Podziel się ciekawym przepisem, napisz jak wykorzystujesz go w kuchni. Jeśli produkt jest dla Ciebie nowością nie krępuj się pytać o sposób przyrządzania czy dostępność.

Możesz dodać komentarz jako niezalogowany lub zaloguj się albo zarejestuj aby w pełni korzystać z ileważy.pl

Zobacz jakie są zalety rejestracji przy komentowaniu

Jakie są zalety rejestracji przy komentowaniu?

  • powiąż komentarze z Twoim kontem użytkownika
  • nie czekaj na moderację komentarzy
  • zarezerwuj swój podpis / pseudonim
  • podstawowe konto jest darmowe a rejestracja trwa ok. minutę